poniedziałek, 18 czerwca 2012

Rozdział 5

[Alice]

Obudziły mnie promienie słoneczne, ponieważ moje łóżko stało przy oknie, obok stała mała, biała szafka nocna, a na przeciwko biurko. Spojrzałam na Ver, nie było jej, przestraszyłam się. Spojrzałam na zegarek 11.23. No tak zaspałam... Zwykle wstawałam o 9.00, ale wczoraj co chwila budziłam się w nocy.Nie mogłam przestać myśleć o tym zdarzeniu z Harrym. Co go skłoniło do tego?! Nie zadręczając się więcej ubrałam się i umyłam. Zeszłam do stołówki i nikogo tam nie zastałam "pewnie są na terapii" - pomyślałam. Usiadłam i zaczęłam jeść, lecz po chwili usłyszałam, że drzwi do pomieszczenia otwierają się. Spojrzałam na osobę, która wchodziła, była to osoba, którą najmniej chciałam teraz widzieć, która spędziła mi sen z powiek... Harry. Uśmiechnął się do mnie przepraszająco. Dosiadł się i zaczął:
- Al, przepraszam za wczoraj, nie wiem co we mnie wstąpiło, naprawdę przepraszam.
- Dobrze, nic się nie stało, naprawdę. - uśmiechnęłam się, wybaczyłam mu, bo gdybym się nie ocknęła doszło by do tego czego nie chciałam. Nie chcę na razie chłopaka, chce przyjaciela, który zrozumie co ja czuję. Tak mam Ver i Cam, ale one tego nie rozumieją, nigdy nie były w takiej sytuacji... On jedyny jest w stanie mi pomóc, a wiążąc się z nim, będzie trudniej. Zresztą boję się, boję się tego, że mnie zrani, że będę dla niego tylko zabawką, nic nie znaczącą rzeczą, którą wyrzucasz, gdy ci się znudzi. Spróbuję zapomnieć o uczuciu, którym go darzę, a jeśli się nie uda, będę je ukrywać, on nie może się o tym dowiedzieć!

[ Harry]

Całą noc nie spałem, myślałem o tym, czy ja naprawdę coś czuję do Alice?! Wyszło na to, że tak. Całą noc myślałem tylko o niej, co jej się śni, czy myśli o mnie, czy ona też coś do mnie czuje? Chyba nie w końcu nie chciała pocałunku, uniknęła go. Dzisiaj olałem wszystkie terapie, chciałem być sam. Ubrałem się, umyłem i zeszedłem na dół do stołówki tam zobaczyłem Alice, jej widok mnie ździwił, bo przecież powinna być na terapii. Podszedłem i uśmiechnąłem się przepraszająco, on tylko na mnie spojrzała i wróciła do "grzebania" (wiem dziwnie to brzmi xD) w swoim śniadaniu. Zacząłem ją przepraszać, a ona... po prostu ot tak mi wybaczyła! Postanowiłem, że najpierw spróbuję się do niej zbliżyć jako przyjaciel. potem wyznam jej moje uczucia. Z Al jeszcze chwile pogadaliśmy i rozeszliśmy się do swoich pokoi, chyba nie tylko ja chciałem ten dzień spędzić samotnie...

[Veronic]

Kiedy rano się obudziłam, Al jeszcze spała, nie chciałam jej budzić, widać że była zmęczona. Ubrałam się i umyłam. Zeszłam na dół i ten widok mnie zaskoczył, ale również ucieszył. Zobaczyłam tam Lucasa!
- Cześć Luc! - podeszłam do niego i dałam mu buziaka w policzek.
- Cześć Ver - chłopak uśmiechnął się - słuchaj może pójdziemy na spacer chcę z tobą porozmawiać.
- Ok, chodźmy. - Ucieszyłam się, że będziemy wreszcie sami. Ciekawi mnie o czym chce ze mną pogadać.

* na spacerze*

- To o czym chciałeś ze mną pogadać? -zapytałam.
- Słuchaj... no bo... - cały czas się jąkał co wydało mi się słodkie.
- Luc do rzeczy! - zniecierpliwiona powiedziałam.
- Bo może... chciałabyś pójść ze mną na randkę? - kiedy to usłyszałam, w środku wariowałam, a na wierzchu byłam spokojna, nie wiem jak mi się to udało! Uradowana odpowiedziałam:
- Tak,bardzo chętnie, tylko musisz mieć zgodę, żeby mnie stąd zabrać.
- To już załatwione jutro o 18.00 przyjadę po ciebie.
- Ok, to pa! - znów pocałowałam go w policzek.
- Pa, nie mogę się doczekać! - dodał.

* w szpitalu*

Cała w skowronkach wróciłam do pokoju, zauważyłam Alice. Od razu przekazałam jej tą radosną wiadomość, również się ucieszyła. Widziałam, że coś ją gryzło:
- Al, co jest? Cały dzień jesteś jakaś nieobecna.
- Nic się nie stało, jest ok. - wymusiła uśmiech.
- Al, powiedz prawdę! - naciskałam.
- Po prostu, coś się stało, ale to nic ważnego, naprawdę, jak coś będzie się działo to cię o tym poinformuję -  uśmiechnęła się.
- Ok, ale na 100%?
- Tak
Jeszcze trochę pogadałyśmy i zmęczone usnęłyśmy. 

2 komentarze:

  1. Omg :D wieedziałam ze bedzie świeeetny :D Ahh masz chyba tak samo nia imie jak jaa :D nice meet u, im Alicja:)
    LOvee xxxxxx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I'm Alice nice to meet you too ;D :* I dzięki za te miłe słowa... motywują :)

      Usuń